W jednym z hoteli w Karpaczu na Dolnym Śląsku dokonano wstrząsającego odkrycia. W sobotę wieczorem na balkonie należącym do jednego z pokoi spostrzeżono kobietę niedającą oznak życia. Sprawa okazała się jeszcze bardziej przerażająca niż początkowo przypuszczano.
Policja została wezwana na miejsce około 22:30. Okazało się, że kobieta leżąca na balkonie nie żyje. Policja na razie nie chce komentować sprawy i jej przedstawiciele przekazali, że dokładną przyczynę śmierci wykaże sekcja zwłok.
ZOBACZ TEŻ: Wyszłaby za niego za mąż, gdyby nie policja. Narzeczona Tulipana z Kołobrzegu twierdzi, że…
W niedzielę po południu policjanci schwytali 43-letniego mężczyznę, który podejrzewany jest o zamordowanie kobiety. O nim również nie wiemy zbyt wiele. Służby poinformowały jedynie, że ujęto go na terenie innego województwa.
Trwają czynności procesowe. Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok. Postępowanie nadzoruje prokuratura
– poinformowała Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy komendy policji w Jeleniej Górze.
Dlaczego policja utrzymuje wszelkie szczegóły tej sprawy w takiej tajemnicy? Być może zatrzymany mężczyzna wcale nie jest głównym, lub jedynym podejrzanym w tej sprawie.
Ponieważ ciało kobiety zostało znalezione w hotelu, wszystko wskazuje na to, że ofiara i sprawca nie są mieszkańcami Karpacza. Być może byli tylko turystami, jednak nie znając nawet motywów zdarzenia trudno spekulować na ten temat.
Karpacz to znana i bardzo popularna miejscowość turystyczna u stóp Karkonoszy. Z terenu miasta możemy dostać się na wiele szlaków turystycznych wiodących w te piękne góry, łącznie ze szlakami na Śnieżkę – najwyższy szczyt Karkonoszy o wysokości 1603 m. n.p.m.