Rodzina dziewięcioletniej Kimory z Florydy zdradziła w wywiadzie dla The Mirror, że na kilka dni przed śmiercią dziewczynka poczuła się źle. Temperatura jej ciała wzrosła do 37,7 stopnia, ale lekarze uznali, że dziecko jest przeziębione i odesłali je do domu.
Dziecko zmarło we śnie. Okazuje się, że było zarażone… [CZYTAJ DALEJ!]