Technologia XXI wieku ma też swoje minusy! Coraz częściej dochodzi do ataków hakerskich, a przestępstwa równie często jak w rzeczywistości mają również miejsce w cyberświecie.
Dziś to właśnie Ukraina stała się celem zmasowanego ataku hakerskiego wymierzonego w system bankowy i telekomunikacyjny, rządowe sieci komputerowe, najważniejsze lotniska w kraju, ciepłownie, elektrownie oraz metro w Kijowie. Według oświadczeń rządowych atak zorganizowały służby specjalne Rosji – poinformował doradca szefa MSW i deputowany do ukraińskiego parlamentu Anton Heraszczenko.
„Przeciwko Ukrainie rozpoczęto ogromny cyberatak, który odbywa się pod przykrywką wirusa. Według wstępnych informacji jest to zorganizowany system, swego rodzaju trening ze strony służb specjalnych Federacji Rosyjskiej” – powiedział w jednej ze stacji telewizyjnych. Hakerzy, którzy zaatakowali wiele banków i instytucji państwowych na Ukrainie, zarazili wirusem sieć komputerową nieczynnej elektrowni atomowej w Czarnobylu. Systemy technologiczne stacji działają w zwykłym trybie – poinformowały władze.
Dziś rosyjski bank centralny poinformował o „atakach komputerowych” na rosyjskie banki, dodając, że w pojedynczych przypadkach doszło do zainfekowania ich systemów teleinformatycznych. Użyto do niego wirusa typu ransomware o nazwie Petya, bądź Pety.A (czyt. Pietia), który szyfruje dane komputerów, a za ich odblokowanie żąda równowartości 300 dolarów w wirtualnej walucie bitcoin.
Ten sam wirus, zdaniem szwajcarskich służb ds. cyberbezpieczeństwa, posłużył do ataku na systemy teleinformatyczne w wielu kolejnych krajach. W wyniku cyberataków ucierpiały w Europie Zachodniej m.in. duński koncern A.P. Moeller-Maersk działający głównie w branży transportu morskiego i energii, brytyjska firma WPP – gigant z branży reklamy i public-relations, terminale w największym w Europie porcie w Rotterdamie oraz francuski koncern materiałowy Saint-Gobain.
Niemieckie firmy również zostały dotknięte szybko rozprzestrzeniającym się atakiem hakerskim na międzynarodową skalę – podała federalna agencja ds. cyberbezpieczeństwa BSI. Systemy teleinformatyczne zainfekowane zostały wirusem żądającym okupu.
Wirus typu ransomware znany jako Petya jest odpowiedzialny za awarie systemów komputerowych, do jakich doszło w Europie, jednak najwieksze szkody wyrządził na Ukrainie, w Rosji, Anglii, a także w Indiach. Pytanie, zatem czy przyjdzie czas na Polskę i czy jesteśmy przygotowani na tego typu niebezpieczeństwo? Według rzecznika prasowego ministra cyfryzacji Karol Manys „Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa nie otrzymało jakichkolwiek niepokojących sygnałów w Polski”.
źródło: PAP
fot.: pixabay
KG