Cztery lokale wyborcze: dwa w Besancon (wsch. Francja) i dwa w Saint-Omer (dep. Pas-de-Calais, płn. wschód) ewakuowano w niedzielę przed południem na krótko ze względów bezpieczeństwa – poinformowały francuskie media. We Francji trwa 1. tura wyborów prezydenckich.
Jak podaje France Info, w okolicy wejścia do dwóch lokali wyborczych w Besancon odkryto porzucony samochód z włączonym silnikiem. W – jak się okazało – skradzionym samochodzie z podrobioną tablicą rejestracyjną znajdował się karabin. Lokale wyborcze ewakuowano na czas sprawdzania przez saperów samochodu.
Inny podejrzanie wyglądający samochód spowodował krótkotrwałą ewakuację dwóch lokali wyborczych w Saint-Omer – poinformowało to samo źródło.
Ogółem nad bezpieczeństwem podczas pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji czuwa ponad 50 tysięcy policjantów i żandarmów. Ochraniają oni 67 000 lokali wyborczych na terenie całej Francji.
Od krwawych zamachów w Paryżu z listopada 2015 roku, w których zginęło ok. 140 osób, Francja jest w stanie najwyższej gotowości. W związku z zagrożeniem terrorystycznym kilkukrotnie w kraju przedłużano stan wyjątkowy, który ma obowiązywać co najmniej do 15 lipca br.
Źródło PAP
MM