Świat mody i włoska prasa pożegnali Giorgio Armaniego, jednego z najwybitniejszych projektantów ostatnich dekad. Projektant zmarł w wieku 91 lat, pozostawiając po sobie ogromne dziedzictwo w świecie elegancji i stylu. Media w Italii nadały mu przydomek „Re Giorgio”, czyli „Król Giorgio”, podkreślając jego status ikony.
Praca do ostatnich dni
Armani pozostawał aktywny zawodowo niemal do końca życia. Choć ostatnio przebywał w domu po pobycie w szpitalu, śledził przygotowania do planowanego pokazu w Mediolanie, który miał odbyć się 28 września z okazji 50-lecia jego kariery. Kontrolował szczegóły wydarzenia zdalnie, pokazując ogromne zaangażowanie i dyscyplinę.
Hołd włoskich mediów
Gazety takie jak „La Repubblica”, „La Stampa” czy „Corriere della Sera” oddały hołd Armaniemu, nazywając go legendą mody i uniwersalnym symbolem elegancji. Włoskie media podkreślają jego wkład w kulturę, styl życia i wizerunek Włoch na świecie.
Ambasador włoskiego stylu
Armani ubierał gwiazdy filmowe, sportowców i polityków, a jego nazwisko stało się synonimem klasy i luksusu. Choć był wielokrotnie zapraszany do świata polityki, zawsze odmawiał angażowania się w partie, ograniczając swoje kontakty do promowania włoskich firm i kultury.
Dziedzictwo i pamięć
Śmierć Armaniego to koniec pewnej epoki w modzie. Pozostaje symbolem elegancji, perfekcji i niezależności, a jego wkład w światową kulturę i styl życia będzie pamiętany przez kolejne pokolenia.
źródło zdjęcia: FB/Mądrość powiedzeń
