Śledczy badają sprawę 19-letniego mieszkańca Kalisza, którego zwłoki odnaleziono w ogródku przed jednym z domków jednorodzinnych w Gnieźnie. Sprawa jest bardzo tajemnicza, bowiem młody mężczyzna ledwo co wyszedł ze szpitala.
19-latek był poszukiwany jako zaginiony. Według lokalnych mediów miał wcześniej być pacjentem psychiatrycznego szpitala „Dziekanka” w Gnieźnie. Jego ciało znaleziono przy jednym z domków jednorodzinnym na osiedlu Skiereszewo.
Prokuratura ani służby nie chcą udzielać informacji na ten temat:
Przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia i zwłok, które zabezpieczono w celu przeprowadzenia sekcji w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu
– powiedzieli mediom przedstawiciele prokuratury
ZOBACZ: Łódź: zwłoki pod szpitalem psychiatrycznym. MAKABRYCZNE obrażenia!
Być może po przeprowadzeniu sekcji dowiemy się czegoś więcej. Czy 19-latek to ofiara dopalaczy? A może nieszczęśliwego wypadku lub medycznego błędu?