Obywatel Mołdawii, który chciał przekroczyć polsko-ukraińską granicę nie wykazał się sprytem. Choć miał paszport, to nie zadbał o dopełnienie pozostałych wymogów. Co więcej, bardzo nieudolnie próbował wykiwać pograniczników, co sprawiło, że narobił sobie problemów!
Przejście graniczne w Medyce wiele dziwnych rzeczy już widziało. Ale jakże nietypowy fortel wymyślił sobie pewien Mołdawianin aby przekroczyć granicę z Polską!
Od przybyszów z innych państw wkraczających na teren naszego kraju wymaga się, aby posiadali ważny paszport, ale także środki finansowe, które umożliwią im opłacenie wszelkich kosztów pobytów.
Mołdawianin posiadał ważny paszport biometryczny, toteż pierwszy warunek spełniał. Problem zaczął się przy drugim z nich. Strażnicy graniczni poprosili go o okazanie pieniędzy, które pozwolą mu utrzymać się w Polsce. Mężczyzna wyciągnął z portfela 800 euro w banknotach o nominale 100 euro.
Pogranicznicy nie dali się nabrać, choć na pewno zostali zbici z tropu… Niedoszły imigrant dał im do rąk zabawkowe pieniądze rodem z Monopoly lub podobnej gry ekonomicznej! Żeby było jeszcze śmiesznej na każdym banknocie znajdował się wielki czerwony napis, że nie jest to środek płatniczy.
Zabawkowe euro zostały zabezpieczone przez Straż Graniczną, a Mołdawianin usłyszał zarzut usiłowania nielegalnego przekroczenia granicy przy użyciu podstępu. Jednak nie poniesie żadnych konsekwencji karnych. Po prostu jeszcze tego samego dnia otrzymał odmowę wjazdu do Polski i został odtransportowany na Ukrainę!
Nie mamy pojęcia jak mężczyzna wyobrażał sobie oszukanie takimi papierkami pograniczników, ale ewidentnie czegoś nie przemyślał. Czy to powstrzyma go od dalszych prób przedostania się do Polski? Przekonamy się wkrótce!
o2.pl