Wytrzymała tak kilka lat. Gdy miała 26 zaczęła rozumieć, że stacza się na samo dno:
To nie było nic przyjemnego. Wymiotowałam krwią, burziłam się w nocy, miałam drgawki. Próbowałam szukać pomocy, jednak po ośmiu miesiącach znowu wróciłam do nałogu
ZOBACZ TEŻ:Drogówka złapała modelkę. Miała dla policjantów bardzo niemoralną propozycję…
Jej stan coraz bardziej się pogarszał. Już zupełnie straciła kontrolę nad swoim życiem:
Byłam bezdomna, mogłam liczyć tylko na innych ludzi. Pewna kobieta pozwoliła mi mieszkać na strychu swojego domu. Zrobiłam z tego lokum swój azyl. Piłam alkohol przez całą dobę i nigdzie nie wychodziłam, z nikim się nie kontaktowałam. Taki stan trwał aż do momentu, gdy wypadłam przez okno i trafiłam do szpitala z krwotokiem mózgu
To też niczego jej nie nauczyło, bowiem szybko wróciła do picia i bezdomności. Trafiła nawet do więzienia za jazdę pod wpływem alkoholu.
https://www.instagram.com/p/BsLg3LigI-w/?utm_source=ig_web_copy_link