Choć człowiek bada dna oceanów, lata w kosmos i zdobywa najwyższe ziemskie szczyty, to są siły i miejsca na globie, na które nie ma wpływu. Katastrofa, którą grozi nam superwulkan Yellowstone jest jednym z takich miejsc. Jeśli wybuchnie – a to na pewno nastąpi – może pochłonąć nawet 5 miliardów ofiar!
Park Narodowy Yellowstone to jedna z największych atrakcji turystycznych w USA. Jednak pod tą ziemią pełną gejzerów i ciepłych jezior znajduje się kaldera największego superwulkanu na Ziemi. Rozciąga się na 55 kilometrów szerokości i 80 kilometrów długości. Jak mówi profesor Jerzy Żaba, kierownik Katedry Geologii Podstawowej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach zmieściłaby się akurat między Opolem a Wrocławiem.
Yellowstone wybuchało co najmniej trzy razy. Ostatnia erupcja sprzed 640 tysięcy lat była najsilniejsza i według szacunków uczonych miała ogromny wpływ na klimat całej planety. Wszystko dlatego, że Yellowstone nie jest typowym wulkanem ze stożkiem i kraterem. To wielki zbiornik magmy o nieznanej nam głębokości.
Gdyby dziś wydarzyła się erupcja podobna do tej sprzed 640 tysięcy lat, to najpewniej w krótkim czasie z głodu zginęłoby nawet 5 miliardów ludzi na Ziemi. Tlenek siarki wyrzucony przez superwulkan stworzyłby warstwę w atmosferze odbijającą promienie słoneczne. Niemal całe terytorium USA uległoby zniszczeniu, a ogromne połacie Ziemi zasypałaby gruba warstwa popiołów.
To wszystko doprowadziłoby do wieloletniego ochłodzenia i śmierci wielu gatunków roślin, zwierząt i wreszcie – ludzi. W tym momencie nie dysponujemy żadną technologią, która mogłaby nas ochronić przed takim kataklizmem. NASA widząc realne zagrożenie rozpoczęła prace koncepcyjne nad sposobami ochłodzenia kaldery wulkanu i zmniejszenia ciśnienia magmy, ale czy ewentualna ingerencja nie doprowadzi nas do odwrotnych rezultatów?
Yellowstone, obok kilku innych superwulkanów, jak Toba, czy Pola Flegrejskie pod Neapolem uświadamia nam jak niewielki wpływ na otaczający nas świat mamy. Mimo rozwoju technologicznego są takie zjawiska, wobec których jesteśmy zupełnie bezsilni.
o2.pl