25-latek z Zabrza wpakował się w nie lada kłopoty. Śledczy, którzy weszli do jego mieszkania przecierali oczy ze zdumienia, wnętrze było zastawione paczkami z narkotykami. Nie inaczej prezentowała się jego kuchnia.Policjanci największy szok przeżyli kiedy zajrzeli do zamrażalnika.
Diler narkotykowy z Zabrza przez dłuższy czas był na celowniku śląskiej policji. Mężczyzna w końcu został schwytany i trafił do aresztu. W więzieniu może spędzić nawet do 12 lat. Z ustaleń śledczych wynika, że 25-latek był członkiem międzynarodowej grupy przestępczej, która trudniła się handlem narkotyków. Policjanci wraz z grupą antyterrorystów weszli do jego mieszkania w Zabrzu w niedzielę rano. Narkotyki były poukrywane niemal w całym domu podejrzanego, część z nich leżała nawet w komorach zamrażalnika!
25-letni diler był kompletnie zaskoczony i nieprzygotowany na taką akcję policji. Mężczyzna nie stawiał oporu. To właśnie w jego lodówce znajdowała się największa paczka z narkotykami. Było w niej aż 2,5 kilograma amfetaminy. W pokoju, w którym spał śledczy natknęli się na 1,5 worek z marihuaną. Jednak to nie wszystko co udało się znaleźć policjantom. W innych pomieszczeniach leżały popakowane tabletki ecstasy i poporcjowane woreczki z marihuaną. Wartość narkotyków wyceniono na 17 tysięcy złotych. Mężczyźnie grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ TAKŻE:Lubelskie: Skandal w czasie wesela! Jeden z gości zażył narkotyki i zaczął się (…)!
źródła: o2.pl, foto pixabay.com