W Warszawie policjanci zatrzymali mężczyznę, który w trakcie nabożeństw okradał wiernych. Kościelny złodziej wykorzystywał nieuwagę modlących się kobiet i kradł im torebki! Może spędzić za kratami nawet 10 lat!
Zatrzymany 26-latek jest bardzo dobrze znany stołecznej policji. Rok wcześniej grasował ze swoją dziewczyną po warszawskich świątyniach. Policja ich schwytała. W styczniu tego roku kościelny złodziej usłyszał zarzuty i spędził w areszcie czas do lipca. Po czym wyszedł i znów zaczął doszuszczać się kradzieży na starszych kobietach, które modliły się w świątyniach.
Mężczyzna, gdy swoje odsiedział nie czuł skruchy, ani żalu. Powrócił do swojego ulubionego zajęcia: wykorzystywać nieuwagę wiernych i ich okradać. Recydywista dopuścił się aż 28 kradzieży. Osoby pokrzywdzone straciły łącznie prawie 26 tysięcy złotych!
Do sprawy odniosła się policja. Jak mówi nadkom. Robert Szumiata: Zarówno wtedy jak i teraz w zdecydowanej większości jego ofiarami były starsze kobiety modlące się w kościołach w centrum Warszawy. Identyczny był również sposób działania sprawcy. Jak wyjaśnił policjant, przestępca zazwyczaj przysiadał się do kobiet i wykorzystując ich nieuwagę kradł torebki pozostawione w ławkach. A następnie wyjmował z nich gotówkę, karty płatnicze i inne wartościowe przedmioty, a resztę wyrzucał. W tym roku zawiadomienia w tej sprawie złożyły już cztery osoby.
ZOBACZ TEŻ: Masz konto w TYM banku? Uważaj! Znikają pieniądze!
Funkcjonariusze bardzo szybko wpadli na trop mężczyzny. A to dzięki nagraniu, na którym widać jak wypłaca z bankomatu pieniądze używając ukradzionej karty. Dowiedzieli się również, że 26-latek zamieszkał w wynajętym mieszkaniu na terenie powiatu wołomińskiego. Złodziej recydywista został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Grozi mu do 10 lat więzienia. Księże kapelanie! Teraz trzeba mieć się na baczność w więziennej kaplicy.