Pierwszym kontuzjowanym skoczkiem, który musi zrezygnować z Turnieju Czterech Skoczni jest 19-letni Thomas Aasen Markeng z Norwegii. Doznał ostatnio poważnego urazu kolana i okazało się, że sportowiec musi przejść poważną operację. Czeka go co najmniej półroczna przerwa od treningów. Tak więc wygląda na to, że nie tylko ten, ale i następny sezon może mieć spisany na straty.
ZOBACZ TEŻ: Tajemnicza śmierć na wigilii pracowniczej. Znaleźli go MARTWEGO w niecodziennym miejscu
Drugim pechowcem jest jeszcze popularniejszy i znany słoweński skoczek Jernej Damian. W jego wypadku szwankuje prawe ramię. To stara kontuzja, którą sportowiec zlekceważył i teraz ponosi tego smutne konsekwencje.
Kontuzji nabawiłem się jeszcze w styczniu. Na początku nic mi nie przeszkadzało. Nawet nie zauważyłem, że coś jest nie tak. Obecnie nie jestem w stanie nieść w tej ręce cięższej torby
– powiedział w rozmowie z portalem skijumping.pl
Ostatnim pechowcem jest legenda skoków narciarskich, Japończyk Noriaki Kasai! Jemu na szczęście nic się nie stało, ale musi zrezygnować z występu z powodu słabszej formy. To będzie jego pierwsza absencja na TCS od 25 lat! Czyżby kończyła się pewna epoka w skokach narciarskich?