Mieszkańcy Tajlandii nie zostawiają suchej nitki na swoim królu Maha Vajiralongkorn, który w ramach kwarantanny zamknął się w hotelu z 20 kobietami! Władcy nie ma w kraju, ponieważ spędza czas w Niemczech. Monarcha chce w ten sposób ustrzec się przed koronawirusem.
Maha Vajiralongkorn przebywa w Niemczech, gdzie odbywa kwarantannę. Wiadomo, że monarcha zaszył się w czterogwiazdkowym hotelu „Grand Hotel Sonnenbichl” w Garmish-Parterkirchen w Bawarii. Według dziennikarzy niemieckiego „Bilda” tajski monarcha spędza czas z 20 kobietami i ma do swojej dyspozycji cały budynek hotelowy! Azjatycki władca chce w ten sposób ochronić się przed koronawirusem. 68-latek korzysta z życia i jego „kwarantanna” znacznie się różni od tej jaką nakazują władze. Monarcha spędza dużo czasu poza budyniem hotelowym i jeździ na wycieczki rowerowe w towarzystwie swoich ochroniarzy.
Zachowanie króla zdenerwowało miliony Tajów, którzy nie zostawiają na nim suchej nitki. Mieszkańcy kraju są wściekli, że kiedy kraj zmaga się z poważną pandemia koronawirusa ich władca bawi się i podróżuje po świecie. Wielu ludzi wyraziło swoje oburzenie w sieci pisząc, że w kryzysowym momencie król powinien być blisko swoich rodaków i wspierać ich w trudnych momentach. Maha Vajiralongkorn rządzi Tajlandią od 2016 roku. Król uwielbia wyjeżdżać do Niemiec, ponieważ w młodości spędził w tam bardzo dużo czasu.
ZOBACZ TAKŻE:Książę Karol MA KORONAWIRUSA! Niestety…
źródła: o2.pl, foto: youtube.com