Aktor Maciej Stuhr ostatnimi czasy chętnie angażuje się w politykę, choć sam zaprzecza, że tak nie jest.
Wczoraj po raz kolejny na swoim facebookowym profilu zachęcał Polaków do jak najliczniejszego zgromadzenia się na proteście pod sejmem i walki o demokrację. Sam jednak zapowiedział, że tym razem osobiście się nie pojawi, ale będzie duchowym wsparciem.
Dlaczego Stuhr nie uczestniczył w proteście? Tego nie wyjaśnił, czyżby tchórz go obleciał?
Z jego tłumaczeń na facebooku tak naprawdę nic nie wynika.
Niestety muszę być dziś z Wami tylko duchem, a ciałem z moim synkiem. Przepraszam! Jesteście dzielni i odważni! Wierzę głęboko, że prawo i sprawiedliwość jest po naszej stronie. Bo nie chcemy żyć w Państwie, w którym jest tylko jedna partia. W Państwie, w którym ta partia mówi sądom, jakie mają wydawać wyroki na obywateli. W Państwie, w którym wycina się drzewa. W Państwie, w którym władza mówi jakie sztuki w teatrach i filmy w kinach mają się podobać. W Państwie, w którym wojskiem dowodzi szaleniec, a kto wie, może i agent. (…) napisał Sthur.
Aktor podkreślił również, że w politykę się nie miesza:
Ps. I bardzo proszę Państwa nie pisać mi w komentarzach : „Niech pan się nie miesza w politykę”, „kiedyś Pana lubiłem, jak Pan grał w Poranku kojota, a teraz…”, itp. Nie mieszam się w politykę. Nigdy nie powiedziałem na kogo głosowałem (BTW nie na PO, co wielu mi zarzuca). Ale zostałem wychowany tak a nie inaczej. Przeszedłem przez Uniwersytet Jagielloński i to mnie ukształtowało. Spotkałem dziesiątki artystów, ludzi światłych i mądrych. I z tej sumy wydarzeń wynika dla mnie to, że jest moim OBOWIĄZKIEM protestować przeciwko niszczeniu mojej ukochanej Ojczyzny. Piszecie często : „Czemu nic Pan nie mówił za czasów PO, jak były machlojki.” otóż temu, że wtedy był Trybunał Konstytucyjny i niezależne sądy, które te nadużycia mogły piętnować. To są ostateczne i jedyne mechanizmy. Jak ich nie będzie, to będzie wolno myśleć wyłącznie tak, jak mój biedny, chory sąsiad z Żoliborza. MIŁEGO WIECZORU I ODWAGI!
Maciej Stuhr chyba nie wie, że zaprzecza sam sobie. Czym zatem jest namawianie ludzi do demokracji, opluwanie jednej partii, a stawanie murem za drugą?
Źródło Facebook, youtube
MM