Deryn Blackwell – 13-letni chłopiec, u którego wykryto dwa nowotwory – przeżył, dzięki marihuanie.
Kiedy u Deryn’a wykryto białaczkę, miał zaledwie dziesięć lat. Rok później, w 2011 roku, stwierdzono raka komórek Langerhansa – przypadłość wykryto u pięciu osób na świecie. Po zdiagnozowano choroby u nastolatka, zostały mu dwa tygodnie życia, ale udało się!
Wykrycie tych dwóch nowotworów sprawiło, że przypadek chłopca stanowi jeden na siadem miliardów. Po prawie czterech latach leczenia szpitalnego nie było znaczącej poprawy. Matka chłopca – Callie próbowała podać mu lek przeciwbólowy na bazie konopi, która jest nielegalna w Wielkiej Brytanii. Hipotezy i badania, na temat cudownych właściwości narkotyku, nie skłoniły jednak lekarzy do podania środków na bazie marihuany. Callie powiedziała: „Podjęliśmy decyzję, która przeraziłaby wiele osób’’.
„W końcu, nigdy nie widziałem niczego pozytywnego z palenia konopi, nielegalne narkotyki były moim wrogiem. Ale jeśli to mogło pomóc mojemu ukochanemu synowi uciec przed jego codzienną udręką, byłem gotów spróbować’’ – podkreślił Simon – ojciec Deryn’a. Wbrew prawu, ryzykując karę do 5 lat pozbawienia wolności, ojciec chłopca, odbierał towar, umawiając się na pobliskich stacjach benzynowych.
fot.: edp24