Maryla Rodowicz jak większość artystów ma duże obawy. Przez obostrzenia związane z pandemią koronawirusa gwiazda nie może koncertować, a co za tym idzie zarabiać pieniędzy. Wokalistka niepokoi się o swoją przyszłość, ponieważ jak tak dalej pójdzie nie będzie miała za co żyć.
Artyści i cała branża muzyczna ze względu na zakaz występów publicznych przeżywa prawdziwy kryzys. To bardzo trudna sytuacja, ponieważ artyści nie mogą zarabiać, a przecież koncertowanie to ich praca. Nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie rząd zniósł ograniczenia umożliwiające gwiazdom estrady występy na żywo i powrót na scenę. Władze dmuchają na zimne i wolą ograniczać ryzyko zakażenia koronawirusem do minimum. Maryla Rodowicz zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i wie, że ze względu na wiek znajduje się w grupie podwyższonego ryzyka dlatego do minimum ogranicza opuszczanie domu. Gwiazda jest jednak mocno zaniepokojona przeciągającą się sytuacją i tym, że nie może koncertować, a co za tym idzie zarabiać.
ZOBACZ:Agata Młynarska przeżywa dramat. Powodem są jej dzieci.