38-latka z Wielkiej Brytanii cierpiał na niesamowity ból zębów. Wszystko przez zęby mądrości. Był już umówiony na wizytę, ale jej nie doczekał. Znaleziono go martwego w swoim mieszkaniu.
Antony Hoskins czekał na usunięcie ósemek. Ból zębów był tak paraliżujący, że 38-latek mógł zasnąć tylko po zjedzeniu sporej dawki środków przeciwbólowych popijanych whisky. Każdy, kto zmagał się z bólem zęba wie, że potrafi on doprowadzić na skraj szaleństwa. W wypadku tego 38-latka doprowadził go nawet dalej.
ZOBACZ TEŻ: Ojciec z Zespołem Downa wychował zdrowego chłopca! Jego syn jest teraz…
3 kwietnia tego roku Antony został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu. Przez ból zębów popełnił samobójstwo. Sprawa ujrzała światło dzienne dopiero teraz, ponieważ przed sądem trwa postępowanie w tej sprawie. Matka mężczyzny zeznała, że przyczyną śmierci syna był właśnie nieznośny ból.
Kobieta twierdzi, że Antony nie miał innych życiowych problemów. Lubił gry komputerowe, pracował, nie miał problemów finansowych. Nie zalegał z żadnymi płatnościami. Regularnie się z nią widywał.
To, co jest naprawdę przykre, to to, że jego śmierć kosztowała mnie prawie tyle samo pieniędzy, ile trzeba by zapłacić za prywatne leczenie dentystyczne
– skonstatowała przed sądem matka samobójcy.
Jak widać po tej historii – czasem nie warto oszczędzać na opiece zdrowotnej. Z dwojga złego lepiej przecież stracić pieniądze u lekarzy niż u grabarzy…