W Polsce obowiązuje nakaz noszenia maseczek ochronnych, bądź też zasłaniania ust i nosa w inny sposób. Można to zrobić za pomocą szala czy chusty.
Jednak noszenie maseczek jest niewygodne i utrudnia oddychanie. Z tego powodu wiele osób buntuje się i nie widzi sensu w zasłanianiu ust i nosa. Pojawia się sporo wątpliwości dotyczących zasadności noszenia masek ochronnych.
Zmienił zdanie?
W tym kontekście dziennikarze przypomnieli ministrowi zdrowia Łukaszowi Szumowskiemu jego wypowiedź z lutego:
„Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Nie wiem, po co ludzie je noszą”*
Skoro teraz ten sam Minister wprowadza nakaz noszenia masek to jest to jawna niekonsekwencja. Dlatego Szumowski wyjaśnia swój obecny punkt widzenia.
Nadal nie chronią
Jak się jednak okazuje, pan Minister wcale nie zmienił swojego zdania odnośnie maseczek. Tłumaczy bowiem, że maski nie chronią nas, ale innych przed nami:
„Maseczki nie chroniły nas kiedyś i nie chronią nas dzisiaj. Pomagają w zupełnie innym aspekcie. Chronią innych przed nami, jeśli mamy zakażenie. Kiedyś zakażonych było mało. Teraz jest ich więcej. Zasadne jest ich noszenie, niezależnie od tego, czy jesteśmy chorzy czy nie, bo statystycznie coraz częściej spotykamy na ulicy osobę, która jest zarażona.”
>>>Nakaz noszenia maseczki ma poważne luki! (omówienie)
Smutna perspektywa
W innej wypowiedzi Łukasz Szumowski zapowiedział, że obowiązek zasłaniania ust i nosa będzie obowiązywał jeszcze długo. Być może aż do czasu wynalezienia szczepionki przeciwko koronawirusowi.
Tymczasem nakaz noszenia masek ma coraz więcej przeciwników, pojawiają się także inicjatywy, które ma celu mają zniesienie tego wymogu.
>>>Petycja przeciwko maskom: Chcemy oddychać normalnie!
*cyt za wp.pl