Polowania na grubego zwierza zawsze są bardzo emocjonujące i adrenalina towarzysząca tropieniu zwierzyny może nieźle zaburzyć postrzeganie rzeczywistości. Stąd już tylko o krok od tragedii. Tym razem nie udało się jej uniknąć, a ofiarą stał się 17-latek. Bo jego kolega pomylił go z jeleniem.
17-letni Bobby Lane wybrał się ze znajomymi na polowanie w lasach hrabstwa Glynn w stanie Georgia. Byli większą grupą, więc wszystko zapowiadało niezłą zabawę. Bobby zaczaił się w gęstych zaroślach w oczekiwaniu na ewentualny cel. Niestety, jego 32-letni kolega Hector Romero znalazł się w pobliżu. Widząc wielki kształt wśród krzewów pomyślał, że ma do czynienia z jeleniem. Strzelił!
ZOBACZ TEŻ: Długie lata ukrywał się w jaskini w niedostępnych górach. Groźny przestępca oduczył się ludzkiej mowy!
Prędko okazało się, że postrzelił swojego nastoletniego kolegę. Bez zwłoki wziął go na ramiona i zaniósł w okolice nieodległej stacji benzynowej, gdzie przybyła wezwana na miejsce karetka. Niestety lekarzom nie udało się uratować chłopaka. Bobby Lane zmarł jeszcze tego samego dnia w szpitalu.
W sprawie prowadzone jest dochodzenie, jednak jak na razie Hector Romero nie usłyszał żadnych zarzutów. Za wcześnie jeszcze by oceniać czy sprawy nie przybiorą wkrótce innego obrotu, jednak sam fakt zastrzelenia swojego znajomego może być karą, z którą sumienie tego człowieka będzie zmagać się do końca życia.
Pojawia się też pytania o to czy samo polowanie było dobrze zaplanowane i czy przebiegało z dbałością o podstawowe zasady bezpieczeństwa i obycia z bronią?
Przepisy łowieckie w Stanach są generalnie regulowane przez prawo stanowe . Różnią się one znacząco w zależności od stanu pod względem wielkości okręgów, listy gatunków łownych, okresów polowań, a także dozwolonych technik i metod łowieckich, z którymi najlepiej osobiście się zapoznać.
– mówi Wayne Davis, cytowany przez portal tygodnikplus.com, właściciel sklepu mysliwskiego z Nowego Jorku.
ZOBACZ TEŻ: Chciał się OŚWIADCZYĆ W NIETYPOWY SPOSÓB! Kilka minut później już nie żył
o2.pl/ foto: pixabay