We wtorek rozpocznie się kontrola w Szkole Podstawowej w Starych Bielicach (Zachodniopomorskie), gdzie nauczycielka matematyki miała stosować przemoc – poinformował w poniedziałek wicekurator oświaty. Uczniowie podczas lekcji mieli być dręczeni i wyzywani.
„W szkole podstawowej miało dochodzić do stosowania przemocy, na lekcji matematyki nauczycielka zaklejała taśmą usta uczniowi” – powiedział zachodniopomorski wicekurator oświaty Robert Stępień. Jak wyjaśnił, kuratorium o zdarzeniu dowiedziało się z pisma, które wystosował w kwietniu urząd gminy w Biesiekierzu.
Z innych uczniów miała się wyśmiewać, szarpać i wypraszać za drzwi. Mimo licznych skarg ze strony rodziców dyrektor szkoły nie zareagował. Prywatnie nauczycielka matematyki jest jego żoną.
„Po analizie przesłanych do nas dokumentów wydaliśmy opinię o zwolnieniu dyrektora szkoły. Podjęliśmy także decyzję o wszczęciu postępowania wyjaśniającego wobec nauczycielki matematyki. Postępowanie to prowadzone jest obecnie przez rzecznika dyscyplinarnego przy wojewodzie zachodniopomorskim”.
W ocenie kuratorium „dyrektor szkoły prowadził niewłaściwy nadzór nad podległymi mu pracownikami”. Zachodniopomorskie Kuratorium Oświaty zapowiedziało, że we wtorek rozpocznie się kompleksowa kontrola w Szkole Podstawowej w Starych Bielicach:
„Musimy przebadać uczniów i ustalić, czy dochodziło do stosowania przemocy również przez innych nauczycieli. Kontrola ma odpowiedzieć także na pytanie, czy sytuacja na lekcji matematyki była incydentalna, czy się powtarzała”
Źródło: PAP, tvn24
kd