Wariant Delta koronawirusa uderza z całą mocą. Błyskawicznie rozprzestrzenia się po Europie i Stanach Zjednoczonych. Jest o wiele bardziej zaraźliwy, niż wcześniejszy wariant Alfa. Atakuje głównie osoby, które się nie zaszczepiły.
Bez szczepionki
Najnowsze dane podane przez Polską Akademię Nauk nie napawają optymizmem. Wręcz odwrotnie, mogą budzić grozę. Naukowcy ostrzegają, że najnowszy wariant Delta uderza głównie w osoby, które nie są zaszczepione. Chorzy w 2/3 to osoby, które nie zdecydowały się na przyjęcie szczepionki przeciw COVID-19. Natomiast osoby zaszczepione są dużo bardziej odporne na zakażenie wirusem Delta.
Błyskawiczne zakażenia
Wirus Delta atakuje kraje Europy Zachodniej. Na szeroką skalę występuje we Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii oraz w Portugalii. Naukowcy przewidują, że niebawem ten wariant będzie dominował na całym kontynencie. Już teraz występuje w 90 procentach badanych próbek. Do końca sierpnia wariant Delta ma stanowić większość przypadków koronawirusa w Europie. W Polsce już teraz pojawiają się kolejne przypadki Delty. Ozdrowieńcy są narażeni na ponowne zakażenie. Jednak tylko w momencie, gdy po ozdrowieniu nie zdecydowali się na przyjęcie szczepionki. W Europie najwięcej osób zakażonych występuje w grupie osób 20 i 30-letnich. To one też nie chcą zazwyczaj przyjmować szczepionek.
Delta a szczepionka
Według Brytyjskiej Agencji Rządowej czyli Public Health England, szczepionki są mniej skuteczne w stosunku do wariantu Delta. Jednak chronią w niewielkim stopniu przed tym bardzo zaraźliwym wariantem. Pojedyncza dawka szczepionki AstraZeneca lub Pfizer zmniejsza ryzyko wystąpienia zakażenia wariantem Delta o 33 procent. Przed pierwszą odmianą Alfa chroniła w 50 procentach. Druga dawka szczepionki AstraZeneca zwiększa odporność na zachorowanie na wariant Delta o 60 procent. Przed wariantem Alfa chroniła w 66 procentach. Natomiast dwudawkowe szczepienie preparatem Pfizer chroni w 88 procentach. W przypadku wariantu Alfa było to 93 procent.
Mniejsze ryzyko
Szczepionki zmniejszają ryzyko wystąpienia ciężkich objawów Delty. Po przyjęciu podwójnej dawki szczepionki i zachorowaniu na wariant Delta, ryzyko trafienia do szpitala spada o 92-96 procent. Amerykanie przekonują, że właściwie wszystkie zgony, które występują w kraju dotyczą osób, które nie były zaszczepione. Już teraz amerykański rząd organizuje kolejną akcję szczepień. Tym razem informacje do niezaszczepionych obywateli będą docierać drogą telefoniczną.
Źródło: Fakt
Zdjęcia: Pexels