Koronawirus to rosnące zagrożenie, które opanowało niemal cały glob.W ostatnim czasie z koronawirusem zaczęto nawet utożsamiać piwo Corona extra, którego dystrybucja jest w dużej mierze zagrożona. Jak koronawirus przekłada się na prawa pracownika i pracodawcy?
Na to pytanie odpowiada Państwowa Inspekcja Pracy. PIP wyjaśnia wątpliwości dotyczące przepisów prawa pracy, m.in. tego, czy pracownik może odmówić przyjścia do pracy?
„Pracownikowi przysługuje uprawnienie do powstrzymania się od wykonywania pracy jeżeli warunki pracy stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika”. Innymi słowy, pracownik ma prawo powstrzymać się od wykonywania pracy, jeżeli warunki pracy nie odpowiadają przepisom bezpieczeństwa i higieny pracy i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika albo gdy wykonywana przez niego praca grozi takim niebezpieczeństwem innym osobom”- wyjaśnia Państwowa Inspekcja Pracy.
Zgodnie z art. 210 Kodeksu pracy w takiej sytuacji pracownik ma obowiązek niezwłocznie powiadomić swojego przełożonego o możliwym zagrożeniu.
Pracownik, którego pracodawca wysyła w rejony zagrożone koronawirusem, może odmówić wykonania polecenia ze względu na bezpośrednie zagrożenie swojego życia lub zdrowia oraz ryzyko rozprzestrzenienia choroby w kraju, tzn. narażenie na niebezpieczeństwo innych osób.
Wtedy pracodawca może zaproponować pracę w innym budynku lub zmienić sposób organizacji pracy, a pracownik jest zobowiązany wykonywać te polecenia.
ZOBACZ TEŻ:Chciała zarobić miliony na koronawirusie. Zamiast tego sama straciła fortunę
„Jeśli nie wystąpiły objawy zakażenia koronawirusem, powinniśmy funkcjonować tak, jak dotychczas. Zalecanie pracownikom, którzy wrócili z Włoch, by zostali w domu, nie jest podyktowane wiedzą medyczną. Jeśli nie wystąpiły objawy zakażenia koronawirusem, powinniśmy funkcjonować tak, jak dotychczas”- podkreśla minister zdrowia, Łukasz Szumowski.
Źródło:gazetapomorska/pixabay