Trwa Mundial, ale Mistrzostwa to nie tylko kibicowanie, ale i konsumpcja. W czasie każdego meczu kibice chętnie kupują różne przekąski, jednak to, co sprzedawane jest na stadionach w Katarze, budzi konsternację.
Specjalistka od zdrowego żywienia, czyli Katarzyna Bosacka, nie przebierała w słowach:
❗️Paskudne, obleśne, potwornie drogie, po prostu:
❗️KATA(R)STROFA ❗️
To słowo o jedzeniu na stadionach w Katarze mówi wszystko.
Dalej ekspertka zaznacza, że ma świadomość iż na stadionach królują fast foody. Jednak, jak wiadomo, i te mogą być lepszej lub gorszej jakości.
Te w Katarze pozostawiają wiele do życzenia. Tymczasem ceny są, delikatnie mówiąc, mocno przeszacowane. I tak, ten obrzydliwy hamburger kosztuje ok. 50 zł.:
👉🏼Hamburgery ze śladową ilością mięsa i warzyw, z najgorszej jakości serem topionym wyglądają jakby przejechał je czołg, a kosztują 50 złotych (40 riali katarskich).
– pisze Bosacka.
Dla tych, którzy chcą być bardziej fit:
„Sałatka grecka” złożona niemal wyłącznie z najtańszej sałaty lodowej i źdźbła sera fetopodobnego za bagatela… 40 riali (49 złotych).
Najtańsza zaś jest „bułeczka z wysokooczyszczonej maki pszennej, z czekoladą – jedna z tych, która jak Lenin wiecznie żywa – może poleżeć i sto lat, świetnie zakonserwowana jak mumia wielkiego wodza” za 19 zł.
Można mieć tylko nadzieję, że nasza reprezentacja dostaje dużo lepszy wikt!
Wyświetl ten post na Instagramie