Do mediów cały czas dochodzą informację dot. stanu zdrowia młodej szwedki Grety Thunberg. Ostatnio głos zabrał jej ojciec, który oficjalnie potwierdził wiele spekulacji.
Chyba nie ma obecnie na świecie dziecka, któremu aż tyle poświęca się uwagi co jej. Młoda aktywistka mająca 16 lat Greta Thunberg przemierza cały świat i prawi politykom co mają robić, żeby ekologizm stał się wartością nadrzędną. Choć ostatnimi czasy jej zachowanie jest już tak irytujące, że Szwedka ma coraz więcej oponentów niż klakierów.
Przypomnijmy, że młoda ekolożka zmaga się z wieloma problemami zdrowotnymi i zaburzeniami psychicznymi. Dziewczyna cierpi na ADHD, zespół Aspergera, mutyzm wybiórczy, zaburzenia obesesyjno-kompulsyjne. Ale ostatnimi czasy głos zabrał jej ojciec Svante w wywiadzie udzielonym BBC.
Dowiadujemy się tam zaskakujących rzeczy. Okazało się, że Greta przez cztery lata cierpiała na depresję. W wyniku głębokiej depresji unikała szkoły, nie chciała jeść, nie miała żadnych przyjaciół. Chodziła cały czas smutna. Dopiero, gdy została sławną aktywistką los Grety się odmienił i na jej twarzy zagościł uśmiech. Warto zaznaczyć, że już kilka lat temu młoda Szwedka unikała szkoły jak diabeł święconej wody. Gdy cierpiała na depresję nawet jej matka zwolniła się z pracy, by być przy córce.
Ojciec nastolatki nie pochwala faktu, że córka opuszcza szkołę i nie ma normalnego procesu edukacji i socjalizacji jak jej rówieśnicy. Ale jak zaznaczył najważniejsze jest to, że wyszła z depresji i jest szczęśliwa. A szkoła to tam…
A skąd się wzięło u niej nawiedzenie ekologiczne? W domu Grety często dyskutowało się o zmianach klimatycznych, lodowcach, delfinkach, siatek plastikowych w ocenach i dziewczynkę zaczęło to interesować. Z czasem zainteresowanie przerodziło się w fascynację, a potem w nawiedzenie. Dziś młoda Greta zarzuca przywódcom państw, że nie właściwie postępują ze środowiskiem naturalnym.
ZOBACZ: Będzie WOJNA z Rosją?! Prezydent Andrzej Duda 6 stycznia…
Ojciec Grety przyznał, że jego córka bardzo dobrze radzi sobie z hejtem. Każde jej przemówienie spotyka się z ogromną krytyką. Ale jak przyznaje: „Szczerze mówiąc, nie wiem, jak to robi, ale śmieje się przez większość czasu. Uważa to za zabawne”. Mamy nadzieję, że dziewczynka, jak każde normalne dziecko, wróci do szkoły, a rządzenie zostawi starszym.
Źródło: o2.pl