Wielka tragedia w szeregach policji. Funkcjonariusz zginął ratując dziecko! Nie ma słów, aby opisać to, co się wydarzyło!
St. sierż. Marcin Szpyruk z KPP w Mińsku Mazowieckim podczas urlopu chciał wyciągnąć z wody tonące dziecko. Bez chwili wahania ruszył na pomoc. Ratując ludzkie życie, sam utonął, wypełniając policyjną rotę ślubowania do końca.
– Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk składa rodzinie i bliskim wyrazy współczucia – czytamy w komunikacie policji.
St. sierż. Marcin Szpyruk służbę w Policji pełnił od sześciu lat. Był związany z garnizonem stołecznym. Wielokrotnie go nagradzano. Od stycznia 2018 r. pełnił służbę na rzecz mieszkańców Mińska Mazowieckiego.
Rodzinie zmarłego udzielono wsparcia psychologicznego.
To kolejny przypadek, gdy policjant ratuje kogoś po służbie. Przypomnijmy, że nie tak dawno funkcjonariusz wracał do domu po służbie. Nagle na ulicy zauważył zaginioną dziewczynkę… Był zaskoczony, ale zareagował błyskawicznie!
17 sierpnia br. po południu sierż. szt. Łukasz Staromłyński wspólnie ze swoim kolegą przebywał na basenie miejskim w Brzegu. Nagle usłyszał przerażający krzyk rodziców dwulatka. Ojciec trzymał dziecko na rękach. Dwulatek nie oddychał. Był siny. Matka krzyczała o pomoc. Widząc sytuację, sierż. szt. Łukasz Staromłyński, będący po służbie, pobiegł za rodzicami i ratownikiem. Powiedział im, że jest ratownikiem medycznym i po natychmiastowym rozpoznaniu stanu dziecka, bezzwłocznie przystąpił do akcji resuscytacyjnej.
Fot. Pixabay