Zaledwie trzy tygodnie przed śmiercią, 5 lipca, Osbourne wystąpił podczas pożegnalnego koncertu „Back to the Beginning” w Villa Park, Birmingham. Występ, transmitowany globalnie, zebrał około 45 000 fanów na stadionie, a sam Ozzy wykonał set siedząc – Parkinson zmusił go do poruszania się na tronie. Było to wydarzenie wyjątkowe – pierwszy wspólny koncert oryginalnego składu Black Sabbath od 2005 roku, a dochód przeznaczono na cele charytatywne, m.in. Cure Parkinson’s.
Od 2019 roku zmagał się z chorobą Parkinsona, a także komplikacjami zdrowotnymi wynikającymi z dawnych kontuzji – m.in. wypadku quadem i pneumonii. . W ostatnich latach poruszał się z trudem, został zmuszony do rezygnacji z tras koncertowych, choć zachował chęć do tworzenia muzyki. Jego ostatnim studyjnym nagraniem było nagranie utworu „Gods of Rock n Roll” z Billym Morrisonem – wydane w lutym 2025 roku.
Po odejściu z Black Sabbath w 1979 roku rozpoczął niezwykle owocną karierę solową, wydając 13 albumów. Sprzedaż osiągnęła ponad 100 mln egzemplarzy, a w 2024 roku został indywidualnie wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame.
Ogromne fale wspomnień i hołdów napłynęły z całego świata artystycznego: Metallica, Elton John, Coldplay (którzy w Nashville dedykowali koncert „Changes”), Jack White i inni oddali hołd Osbournowi. . Rodzina prosi o uszanowanie prywatności.
Ozzy Osbourne pozostał ikoną – nie tylko heavy metalu, ale środowiska reality TV dzięki MTV-owskiemu hitowi „The Osbournes”. Jego styl sceniczny, od bębnienia w rytm mroku po kontrowersyjne przygody (m.in. z nietoperzem), zapisuje się na kartach historii muzyki rockowej.
źródło zdjęcia: https://x.com/adultswim/status/1947727450835673496/photo/1
Anna Miller
