Grzaniec czyli grzane wino to – w sezonie zimowym – popularny trunek. Przygotowuje się go z czerwonego wina z dodatkiem przypraw takich jak imbir, cynamon, kardamon, czy goździki. Dodać też można miód lub cukier oraz skórkę pomarańczową.
Osoby, które nie piją alkoholu mogą też kupić wersję grzańca bez procentów. Taki napój dostępny jest na przykład w sieci Ikea. Jednak skład tego produktu przyprawia o zawrót głowy!
Pisze o tym Katarzyna Bosacka, która przeanalizowała składniki produktu „Vintersaga”. Niestety nie wygląda on dobrze.
👉pierwsze miejsce należy do wody
👉drugie zajmuje cukier – jest to aż 19 g w 100 ml, czyli w całej butelce – 142,5 g, co daje 28,5 łyżeczki cukru! Dosłownie M O R Z E 🤯
👉kolejne miejsce zajmuje zagęszczony sok owocowy w ilości 8,8%, który powstał z winogron, jabłek i cytryny (pochodzenie: UE)
👉mamy tu także sztuczne aromaty i to zapewne one sprawiają, że napój przypomina w smaku grzańca
👉kwas cytrynowy E330
👉nie mogło zabraknąć także dwóch konserwantów – E202 – sorbinianu potasu i E211
– podaje ekspertka.
Tak więc bezalkoholowy grzaniec to praktycznie zero wartości odżywczych, za to sporo cukru.
W odpowiedzi na post Bosackiej wiele osób polecało samemu przygotować grzańca lub sok jabłkowy a la grzaniec. Wtedy przynajmniej mamy pewność, co pijemy.
Wyświetl ten post na Instagramie