Piotr Woźniak-Starak był młodym i utalentowanym producentem filmowym. Niestety 18 sierpnia zaginął po wypadku na jeziorze Kisajno. Przez pięć dni służby, prywatne firmy, a nawet jasnowidz Jackowski poszukiwali jego ciała, na które natrafiono 22 sierpnia. Teraz rodzina opublikowała wzruszający nekrolog ze szczegółami pogrzebu.
Msza żałobna odbędzie się 29 sierpnia o godzinie 19:00 w kościele Świętego Józefa Oblubieńca NMP przy ul. Anny Walentynowicz 1 w Konstancinie-Jeziornie. Kolejnego dnia urna z prochami Piotra Woźniaka-Staraka zostanie przewieziona do Fuledy – niewielkiej mazurskiej miejscowości nieopodal Giżycka, w której producent filmowy najbardziej lubił przebywać.
Piotr kochał życie, życie kochało Jego. Jego pełnię przeżywał nawet w chwili śmierci. Żył szybko, jakby wiedział, że musi się spieszyć. Nie potrafił i nie chciał być sam. Kochał ludzi, uwielbiał być z nimi. Jego miejscem wybranym była Fuleda. Uwielbiał spędzać tam czas z przyjaciółmi i ich bliskimi. Chciał, żeby wszyscy dobrze się czuli w Jego towarzystwie, w miejscu, które wypełniał sobą. Na Mazurach najlepiej odpoczywał, najlepiej się bawił, najbardziej lubił pracować. To tutaj rodziły się pomysły na filmy. Fuleda była najbardziej udaną scenografią Jego życia, a piękno jej natury najpiękniejszym planem filmowym. Miał w sobie tak wiele energii, radości i pomysłów, którymi tak szczodrze obdarzał Rodzinę i Przyjaciół
– czytamy w nekrologu.
https://twitter.com/JarekPikulski/status/1165854523669340160
Ponadto rodzina ma jedną ważną prośbę do osób uczestniczących w uroczystościach. Mianowicie bliscy nie chcą aby przynoszono na nie kwiaty – zamiast tego życzą sobie, aby dokonywać wpłat na konta Terapeutycznego Punktu Przedszkolnego „Edukidsmed” – Akademia Samodzielności w Sierpcu lub Fundację Pegasus.
Śledztwo w sprawie śmierci Piotra Woźniaka-Staraka prowadzi prokuratura w Giżycku. Zdecydowano się o przeprowadzeniu sekcji zwłok. Wokół sprawy jest bowiem wiele niejasności, które teraz śledczy będą musieli rozwikłać.