Rosja WYKLUCZONA z igrzysk i mundialu na cztery lata! Taka wiadomość z pewnością nie ucieszy fanów rosyjskich sportów. Wykluczenie na cztery lata to kara związana z aferą dopingową!
Zgodnie z decyzją Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) Rosja została wykluczona z igrzysk. To oznacza nie wystąpią m.in. podczas igrzysk w Tokio i Pekinie czy piłkarskich Mistrzostw Świata. Kara wynika z afery dopingowej, wedle której rosyjskie władzy miały dążyć za wszelką cenę do wygranej swoich sportowców podczas igrzysk w Soczi. Rosjanie mieli tuszować odpowiednią dokumentację.
Światowa Agencja Antydopingowa ma nałożyć na Rosję karę czteroletniej dyskwalifikacji, co oznacza w praktyce wyrzucenie sportowców z tego kraju m.in. z przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Tokio, a także zimowych igrzysk w Pekinie (2022). Nie zobaczymy ich prawdopodobnie na piłkarskich mistrzostw świata, które za trzy lata odbędą się w Katarze.
Jak informuje portal Wirtualna Polska: „Do tego rosyjscy działacze i przedstawiciele rządu nie będą mogli uczestniczyć w żadnych wydarzeniach lub zasiadać w zarządzie jakiejkolwiek organizacji, która podpisała globalny kodeks antydopingowy. Rosjanie nie będą mogli ubiegać się o organizację mistrzostw świata czy Europy. Wymagane jest także przeniesienie wszelkich wydarzeń międzynarodowych, które kraj miał zorganizować przez czteroletni okres dyskwalifikacji”
Jak piszą dziennikarze WP: „Poniedziałkowa decyzja najprawdopodobniej zostanie zaskarżona przez Rosję i skierowana do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS). Rosjanie nawet mimo kilku niezależnych dochodzeń ujawniających szereg dowodów przeciwko nim, stanowczo zaprzeczają zarzutom. W kraju trwa kampania, mówiąca o tym, że podejrzenia o doping to kolejny spisek zachodu przeciwko Rosji. Dodajmy, że czas na odwołanie to 21 dni”.
ZOBACZ TEŻ: W tym hostelu mogą przebywać jedynie alkoholicy! Hostel dla alkoholików powstał w…
Czyli trzeba jeszcze poczekać trzy tygodnie na ostateczne wyjaśnienie sprawy. Lecz można przypuszczać, że kara zostanie podtrzymana. Putin chyba nie będzie zadowolony.
Źródło: Wirtualna Polska