To nie kolejny film sensacyjny, a prawdziwa sytuacja jaka ma miejsce w Holandii. Burmistrz Harleem musi ukrywać się po tym jak zaczął dostawać pogróżki. Sprawa jest na tyle poważna, że tylko policja posiada informacje o tym, gdzie przebywa mężczyzna.
Jos Wienen chociaż musi się ukrywać to pojawił się w ubiegłą sobotę w centrum Haarlem, aby spotkać się ze zgromadzonymi tam ludźmi. Mieszkańcy miasta chcieli w ten sposób okazać swoją solidarność z burmistrzem. Ten podziękował wszystkim przybyłym i powiedział, że jest z nich dumny.
Mężczyzna już od września znajduje się pod dodatkową ochroną. Policja nie potwierdziła informacji kto odpowiada za groźby kierowane przeciwko Wiennenowi. Wiele wskazuje jednak na to, że jego decyzje nie spodobały się gangom motocyklowym. Najpierw burmistrz nie zezwolił na otwarcie klubu Hells Angels, a następnie zamknął inny należący do No Surrender. Oba kluby motocyklowe zaprzeczyły tym doniesieniom.
Hells Angels ma swoich członków niemal na całym świecie. Z kolei No Surrender to grupa znana glównie w Holandii, gdzie właśnie powstała.
ZOBACZ:Chciał mieć swoje pięć minut i udało mu się. Skradł całe show [WIDEO]
foto pixaby /źródło dutchnews.nl /nltimes.nl