Fani „Ojca Mateusza” od kilku dobrych lat z zapartym tchem śledzą losy księdza, który pomaga sandomierskiej policji. Nikt z widzów nie wyobraża sobie żeby księdzu Mateuszowi (Artur Żmijewski) stało się coś złego. Okazuje się, że w najbliższym odcinku duchowny zostanie wystawiony na ogromne niebezpieczeństwo!
W czwartkowym, 289 odcinku „Ojca Mateusza” inspektor Orest Możejko będzie miał sen, w którym ksiądz Mateusz zostanie zamordowany! Okazuje się, że może być to prorocza wizja, ponieważ w najbliższym odcinku życie duchownego zawiśnie na włosku! Fala nieszczęść zacznie się od spotkania Mateusza z mężczyzną o nazwisku Warecki, który będzie chciał uzyskać pomoc księdza w „delikatnej sprawie”. Duchowny zgodzi się na spotkanie, które odbędzie się pod bazyliką.
ZOBACZ:Premier Mateusz Morawiecki to NAJBOGATSZY szef rządu W HISTORII. Ujawniamy jego majątek!
Przeczulony i niepewny intencji mężczyzny ksiądz weźmie ze sobą swoja kucharkę Natalię, która stanie na straży u wejścia do katakumb. Intuicja ojca Mateusza po raz kolejny okazała się niezawodna, ponieważ mężczyzna okazał się zupełnie kimś innym, niż tym za kogo się podawał. Podczas spotkania „Warecki” wyciągnie broń i będzie mierzył do księdza. Chwilę później przerażona gosposia usłyszy kilka wystrzałów z broni. Natalia zadzwoni na policję. Kiedy patrol przyjedzie na miejsce zobaczy Wareckiego, który szarpie się z kobietą. Na widok policjantów mężczyzna zacznie uciekać. Inspektorowi Możejko od razu przypomni się nocny koszmar, czy okaże się prawdziwy i czy ksiądz przeżyje strzelaninę? Dowiemy się już w ten czwartek!
ZOBACZ TAKŻE:NIE żyje gwiazda serialu „Ojciec Mateusz”! Odeszła…
źródła: telemagazyn.pl, foto youtube.com