Ezequiela Lobo z miasta Cordoba w Argentynie przeżył niesamowity szok. Wraz z bliskimi siedział w swoim mieszkaniu przy otwartym oknie, gdy nagle do pokoju wleciał nieproszony gość. Dźwięk skrzydeł wydawany przez komara od razu zwrócił na niego uwagę. Zresztą – nie dało się go nie zauważyć – był po prostu potężny!
Ezequiel pochwalił się zdjęciem komara w sieci i dodał wiele mówiący komentarz:
Spójrzcie na rozmiar tego komara, który wleciał właśnie przez moje okno. Albo pochodzi Czarnobyla albo właśnie się okazało, że jestem w grze Jumanji
Zdjęcie lotem błyskawicy rozeszło się po mediach społecznościowych i tradycyjnych, zaś internauci, którzy je widzieli postanowili odkryć tajemnicę komara – giganta.
Użytkownicy wypowiadający się pod postem mężczyzny uznali, że widywali wielkie komary np. we wschodnich Stanach Zjednoczonych. Ktoś innych puścił w świat teorię, że tego typu komary giganty pojawiają się po powodziach, a ich ugryzienia są bardzo bolesne i niebezpieczne, bowiem roznoszą wiele chorób.
ZOBACZ TEŻ: Fukushima 9 lat po tragedii. Trudno uwierzyć w to, co widać na ZDJĘCIACH!
Co to za gatunek konkretnie? Tego wciąż nie wiemy. I chyba nawet nie chcemy wiedzieć. A patrząc na to zdjęcie, to wręcz mamy nadzieję, że jest to manipulacja z fotoshopa i że media nieświadomie powielają czyjegoś fake newsa…
o2.pl/ foto: screenshot