Opozycja w Senacie próbowała zablokować przyjęcie ustawy o sądownictwie i KRS – Sejm przegłosował w ekspresowym tempie ustawę o KRS, przez co trafiła ona do Senatu, który przyjął nowelizacje ustaw o sądownictwie.
Przekładane do ostatniej chwili głosowania nad reformą sądownictwa to zagrywka PiS-u – eksperci twierdzą, że tego typu zabieg był celowy z racji wizyty Donalda Trumpa w Polsce. Dziś w nocy Senat przyjął nowelizację ustawy o KRS oraz ustroju sądów powszechnych – przyjęto ją bez poprawek.
Burzliwe głosowania nad nowelizacjami, poprzedziły debaty – łącznie trwały 12 godzin. Mimo protestów, których uczestnicy chcieli nawet wtargnąć do Sejmu, ten uchwalił obie nowelizacje. Za przyjęciem nowelizacji o KRS głosowało 57 senatorów, przeciw było 29 – podobnie w przypadku nowelizacji o sądownictwie.
Teraz ustawy trafią do prezydenta. Jesteśmy w punkcie zwrotnym. Obie omawiane ustawy niszczą niezależność sądów – tak sprawę komentuje polityk z PO – Bogdan Borusewicz. Zdaniem senatorów Platformy obie nowele zostały uznane za niekonstytucyjne i zagrażające niezależności sądów.
A co zmiany oznaczają w praktyce? Nowela ustawy o KRS przewiduje między innymi wygaszenie kadencji 15 członków Rady (będących sędziami), których zastępców wybierze Sejm, a nie jak do tej pory środowiska sędziowskie. Nowelizacja o sądownictwie zmieni natomiast zasady powoływania oraz odwoływania prezesów sądów, oraz zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości.
źródło: tvn24
fot.: pixabay
kg