Przyprowadził TO na ślub siostry. Mina dziewczyny mówi wszystko!

Niektórzy raz dane słowo traktują bardzo poważnie. Przy takich ludziach lepiej sobie nie żartować, bo obrócą wszystko przeciwko nam i może już nie być wcale do śmiechu. Chociaż w tej sytuacji osobiście uważamy, że żart udał się wybornie, a ślub zyskał prawdziwy blask! 

Mendl Weinstock z Ohio ma siostrę Rivę. Ich historia zaczyna się w 2015 roku, kiedy podczas podróży samochodem siostra zamęczała starszego brata swoimi wizjami na temat ślubu i wesela. Mendl wspomina, że miał już tego serdecznie dość, bo 17-letnia siostra mówiła o wszystkim tak, jakby ślub miał odbyć się kolejnego dnia. Wtedy postanowił wypalić z tekstem, który siostra obróciła w zupełny żart, ale on wziął go sobie bardzo do serca. I po pięciu latach pokazał, że nadal pamięta!

 

Chłopak powiedział jej wtedy, że skoro tak, to on na jej wesele przyprowadzi lamę. Dziewczyna nie wzięła tego na poważnie, dlatego odparła, że „lama jest zaproszona na wesele”. Mendl obiecał sobie wówczas, że jak powiedział, tak zrobi.

 

ZOBACZ TEŻ: Wraca sprawa Iwony WIECZOREK. Kilkudziesięciu policjantów rozpoczyna poszukiwania

 

Mijały lata. Riva znalazła sobie partnera i wspólnie zaplanowali ślub. A Mendl pamiętał o lamie, dlatego rozpoczął gorączkowe poszukiwania odpowiedniego zwierzęcia w stanie Ohio. Wreszcie trafił na farmę na której mieszkał Shocky – lama o bardzo dużym doświadczeniu, która brała udział w niejednej imprezie. Wypożyczył zwierzę za 400 dolarów. Jego kolega pomógł mu dobrać dla Shocky’ego odpowiedni garnitur. Wszystko było gotowe!

 

 

W dzień ślubu Shocky wraz z Mendlem witał gości pod wejściem do sali weselnej. Riva nie pamiętała nawet o ich rozmowie sprzed lat, a mina uwieczniona na jednym ze zdjęć każe sądzić, że nie była zadowolona z niespodzianki. Niemniej jednak lama na weselu stała się bohaterem mediów dookoła świata!

 

 Tu nie chodzi o lamę. Chodzi o to, że pięć lat temu złożyłem obietnicę mojej siostrze i dotrzymałem jej. Twoje słowo coś znaczy

– podsumował 21-latek. I trudno nie przyznać mu racji!

Komentarze