Dyskusję we Włoszech wywołało ogłoszenie w witrynie jednej z restauracji o tym, że personel w lokalu jest w „stu procentach włoski”. Oskarżany o rasizm restaurator odpiera ten zarzut mówiąc, że do włoskiej kuchni potrzeba włoskiej kultury kulinarnej.
„Personel jest w 100% włoski” – taka informacja wita klientów restauracji w Mogliano koło Treviso.
„Mogliano nie jest takie. Mogliano jest otwarte, gościnne” – mówi burmistrz tego miasteczka.
Protestuje także lokalne stowarzyszenie usługodawców, podkreślając, że taki anons nie przynosi chwały miejscowości.
„Nie ma w tym żadnego rasizmu. To nie jest przekaz prawicowy, to tylko stwierdzenie faktu. Obecnie mam wyłącznie włoski personel” – wyjaśnił restaurator Giorgio Nalin. „Aby osiągnąć włoską jakość – potrzebny jest Włoch” – dodał.
Restauratora poparł polityk prawicowej Ligi Północnej Roberto Calderoli.
„Nasze produkty i nasi rzemieślnicy słyną w każdym zakątku globu, tylko nie u nas, bo kiedy szczycimy się naszymi osiągnięciami, uchodzimy za rasistów” – ocenił.
Źródło: PAP
Fot: mydeal
MB