Choć może brzmieć to komicznie, to sytuacja jest całkowicie poważna. 102-latek, pensjonariusz domu opieki w Sydney, zaatakował swoją 94-letnią koleżankę i napastował ją seksualnie.
Sprawa jest otoczona nimbem tajemniczości. Zarówno pracownicy ośrodka jak i policja nie chcą niczego komentować. Osoby zajmujące się domem opieki twierdzą jedynie, że są zszokowane całą sytuacją, zaś policja mówi, że atak był „nieprzyzwoity i agresywny”. Aż strach pomyśleć, co też ten 102-latek wymyślił!
ZOBACZ: Horror w opolskim: GWAŁCILI ze znajomymi WŁASNE DZIECI! Zwyrodnialcy na ławie sądowej
Mimo wieku 102-latek nie może liczyć na pobłażliwość organów ścigania. Wprawdzie został wypuszczony za kaucją z aresztu, ale 20-listopada będzie musiał stawić się na rozprawie w sądzie. Oczywiście pod jednym zasadniczym i kluczowym warunkiem – jeśli dożyje!
fakt.pl/ foto: zdjęcie ilustracyjne