Cały świat żyje w strachu i z niepokojem śledzi najnowsze informacje na temat koronawirusa. Niestety wieści nie są dobre, ponieważ choroba rozprzestrzenia się na kolejne kraje w zastraszającym tempie. Jakby złych wiadomości było mało, naukowcy pracujący na wyżynie Tybetańskiej odkryli w topniejącym lodowcu groźne dla ludzi wirusy.
Specjaliści z amerykańskich ośrodków badawczych Ohio State University i Lawrence Berkeley National Laboratory przeprowadzili szereg badań i testów na topniejącym lodowcu Guliya na północno-zachodniej wyżynie Tybetańskiej. Naukowcy pobrali próbki materiału, które wzbudziły w nich spory niepokój. Przeprowadzone przez zespół ekspertów badania pozwoliły odkryć im aż 33 różnego rodzaju wirusy. Najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że jedynie 5 z nich jest znanych ludzkości. Czy mamy więc czego się obawiać i świat powinien być przygotowany na jeszcze gorsze choroby niż koronawirus z chińskiego Wuhan?
ZOBACZ:Przez koronawirusa odwołują koncerty! Polskie gwiazdy stracą miliony!
Badacze przeprowadzili swoje analizy w odwiercie, który został wykonany na 50 metrów wgłąb góry lodowej. Dzięki temu natrafili na nienaruszone próbki lodu, które szacuje się na około 15 tysięcy lat! Materiał był analizowany w laboratoriach przez 3 lata. Okazało się, że w zmarzlinie wykryto groźne dla ludzi wirusy tj. wirus grypy, a także bakterie odpowiedzialne za powstawanie takich chorób jak wąglik czy dżuma. Póki co naukowcy nie biją na alarm, ponieważ nie wiedzą jaki wpływ na nasz organizm mają pozostałe, nowe wirusy, które odkryli.
ZOBACZ TAKŻE:Tom Hanks ma KORONAWIRUSA! Dodatkowo wykryto u niego…
źródła: o2.pl, foto: pixabay.com