Szokujące sceny miały miejsce przed jednym z marketów w hrabstwie West Midlands w Wielkiej Brytanii. Tysiące osób koczowało pod Tesco czekając na jego otwarcie! Okazuje się, że to efekt paniki wywołany wybuchem koronawirusa. Niestety mimo apeli brytyjskiej służby zdrowia ludzie masowo opuścili swoje domy!
Obrazki z Wielkiej Brytanii pokazują, jak niektórzy ludzie lekceważą sobie wybuch epidemii koronawirusa. Brytyjska służba zdrowia apelowała do mieszkańców miast, aby zostali w domu. Niestety próśb nie wzięło sobie do serca wielu mieszkańców hrabstwa West Midlands w Birmingham, gdzie tysiące osób czekało na otwarcie hipermarketu. Ludzie w obawie, że zabraknie podstawowych produktów postanowili masowo rzucić się w wir walki o zakupy! Zdarzenie obserwowali pracownicy NHS (National Health Service-brytyjskiej służby zdrowia), którzy widząc co się dzieje opuścili sklep.
ZOBACZ:Umierają dwukrotnie częściej! Płeć ma duże znaczenie w walce z koronawirusem!
Pod Tesco, które w soboty zostaje otwarte o godzinie ludzie koczowali już kilka godzin wcześniej. Całą sytuację obserwowali również pracownicy służby zdrowia, którzy tego dnia mieli skontrolować jak wygląda robienie zakupów w brytyjskich sklepach. Po krótkiej obserwacji całej sytuacji przerażeni szybko opuścili sklep, ponieważ nie mieli jak przecisnąć się między tysiącem osób, które ruszyły opróżniać sklepowe pólki. Tłum nieodpowiedzialnych klientów nie tylko stanowił zagrożenie dla pracowników służby zdrowia, ale również dla samych siebie. Ludzie ignorowali wszelkie zakazy, min, ten o zachowaniu odpowiedniej odległości od kolejnej osoby.
ZOBACZ TAKŻE:Wielkanoc w obliczu koronawirusa! Jak będzie wyglądać? Co z kropieniem święconek?
źródła: dailymail.co.uk, foto: youtube.com