Kiedy władze Iranu przyznały się do zestrzelenia Boeinga 737 należącego od ukraińskich linii lotniczych na ulice Teheranu wyszło tysiące wściekłych ludzi. Irańczycy tłumnie zgromadzili się pod uniwersytetem w centrum miasta, gdzie protestują. Niektórzy mówią, że po zestrzeleniu samolotu kraj czeka prawdziwa rewolucja.
Irańczycy zgromadzeni w centralnym punkcie miasta wyrazili swoją dezaprobatę po zestrzeleniu samolotu ukraińskich linii lotniczych. Mieszkańcy Teheranu solidaryzują się z rodzinami ofiar i wykrzykują hasła nawołujące do obalenia i ukarania władz. Irański rząd wysyłając policję, która użyła gazu łzawiącego w celu przegonienia ludzi jeszcze bardziej zaognił sytuację. Według zachodnich agencji na ulicach Teheranu zapanował prawdziwy chaos, a sytuacja z każdą minutą staje się coraz bardziej napięta.
ZOBACZ:Katastrofa Boeinga w Iranie: nagły zwrot w sprawie. To był ZAMACH?!
Irańczycy zarzucają władzom, że od początku kłamały, ponieważ wiedziały, że zestrzelono cywilny samolot. Dopiero po kilkudziesięciu godzinach, to co dla wielu było jasne zostało potwierdzone. Informacja wywołała potworne oburzenie wśród kilkuset tysięcy Irańczyków, którzy wyszli na ulice Teheranu wyrazić swoją dezaprobatę wobec władz. Ludzie mają dość polityki rządu i skandują hasła nawołujące do obalenia reżimu. Policja kilkukrotnie próbowała rozgonić protestujących. Według najnowszych informacji nie odnotowano żadnego przypadku użycia przemocy przez funkcjonariuszy.
https://www.instagram.com/p/B7MMRcugNcU/
ZOBACZ TAKŻE:Walczyła o PRAWA KOBIET w IRANIE. SĄD chce teraz ZNISZCZYĆ JEJ ŻYCIE
źródła: o2.pl, foto: youtube.com. wideo: instagram.com