Gotowe obiadki dla niemowląt, opatrzone wszelkimi certyfikatami, uznawane są za zdrowe. Jest jednak pewien haczyk.
Bio, eko, naturalny skład, brak konserwantów i barwników sprawia, że wielu rodziców z pełnym przekonaniem serwuje swoim dzieciom gotowe dania w słoiczkach. Warto jednak zwrócić uwagę na pewną istotną kwestię. Otóż nawyki żywieniowe.
Zgodnie z nową piramidą żywienia powinniśmy ograniczyć spożycie mięsa do 500 gram tygodniowo. Dla dorosłego człowieka będzie maksymalnie jeden posiłek z produktami mięsnymi dziennie. Jeśli jednak ktoś zje dwa 250 gramowe kotlety, to będzie miał tylko dwa dni „mięsne” w tygodniu.
Tymczasem producenci dań dla dzieci stawiają na mięso właśnie! Ku swemu zaskoczeniu, zauważyliśmy, że wśród obiadków oznaczonych dla dzieci powyżej 5 miesiąca życia Gerber i BoboVita produkują tylko dania z mięsem. Firma Hipp ma tylko jeden obiadek dla tej grupy wiekowej bez mięsa.
Dorośli, którzy nie jedzą mięsa, albo chociażby tacy, którzy nie chcą uczyć swoich dzieci jeść mięsa, mają spory problem. Szczególnie, że produkcja mięsa i faszerowanie zwierząt chemią sprawia, że mięso trudno uznać za zdrowy produkt.
Serwis dzieckoifigura.pl przesłał do producentów zapytania w tej sprawie, ale odpisał tylko Hipp:
„dziękujemy za zainteresowanie produktami HiPP. Mięso jest ważnym elementem diety niemowląt, dlatego jest podstawowym składnikiem naszych obiadków. Poza tym dania z mięsem są dużo chętniej kupowane przez rodziców.”
Cóż… na szczęście poza „wielką trójką” producentów są inni – jak chociażby BabyDream dostępny w sieci Rossmann – z szerokim wyborem dań wegetariańskich i wegańskich.