Wojsko zaczyna się tam, gdzie kończy się logika – wie to każdy, kto z wojskiem miał choć trochę do czynienia. No bo przyznacie, że gdy działo samobieżne(nie, nie jest to czołg, mimo że ma gąsienice i dużą lufę!) nie odpala, to próba zrobienia tego na tak zwany „pych” i to jeszcze na miękkim, ziemnym podłożu, nie ma nic wspólnego z logiką!
A jednak, Rosjanie to zrobili. Ich samobieżna haubica 2S1 Goździk zastrajkowała i z jakiegoś powodu nie odpalała z użyciem rozrusznika. Sołdaty zebrali się więc kupą i przepchnęli 15-tonowe działo samobieżne przez plac manewrowy i – o dziwo – za drugim razem silnik zaskoczył!
2S1 Goździk to konstrukcja pamiętająca lata 60-te ubiegłego wieku. Patrząc na to video – typowe, rosyjskie „gniotsa-niełamiotsa”. Prostota ewidentnie ma swoje wielkie plusy, szczególnie na polu walki!