Wielokrotnie mogliśmy oglądać wypadki lotnicze – nagrywają je przypadkowi świadkowie i kamery. Ale czy widzieliście kiedyś co dzieje się w spadającym samolocie na chwile przed tragedią i tuż po niej? To nagranie z RPA jest jednym z niewielu, jeśli nie jedynym, które pokazuje jak wygląda prawdziwa, a nie symulowana, katastrofa lotnicza od środka.
Katastrofa lotnicza wydarzyła się niedaleko stolicy RPA Pretorii 10 lipca tego roku. Po jakimś czasie opublikowano nagranie jednego z pasażerów. Wiekowy, bo wyprodukowany w 1954 roku, samolot Convair CV-340 przewoził 21 pasażerów biorących udział w prywatnym safari.
Nagranie rozpoczyna się gdy samolot znajduje się dość nisko nad ziemią. Prawdopodobnie już wtedy piloci mieli problemy z utrzymaniem maszyny w powietrzu, bo zgodnie z informacjami, zdjęciami i relacjami świadków, maszyna dymiła z lewego silnika tuż po starcie. Wkrótce na silniku pojawia się ogień, a następnie samolot uderza o ziemię.
Z 21 pasażerów 1 zginął w wypadku. Druga ofiara śmiertelna, to pracownik fabryki, na którą spadł samolot. Obaj piloci zostali ciężko ranni i w krytycznym stanie walczą o życie w szpitalu. Maszyna, którą lecieli miała zostać wkrótce odesłana do Muzeum Lotnictwa w Holandii.
Mobile phone footage captures moment Convair CV-340 crashes into a farm near South Africa’s Pretoria https://t.co/MrDTCVllJR pic.twitter.com/I1DQ9GQN7u
— Siglov Freudivan (@DerangedRadio) 18 lipca 2018
Specjalna komisja pracuje obecnie nad określeniem przyczyn wypadku. Wydaje się jednak, że jeśli weźmiemy pod uwagę wiek maszyny, to właśnie on mógł być największym problemem.
o2.pl/ youtube.com/daily mail