Dziennikarze Daily Mail opublikowali fragment nieznanego dotąd nagrania z Michaelem Jacksonem, pochodzące z 1996 roku. Gwiazdor jest przepytywany przez prawników w związku z podejrzeniami o molestowanie dzieci. Gdy padają niewygodne pytania Jackson zachowuje się bardzo dziwnie…
Całe nagranie ma podobno 3 godziny, a udostępniony fragment niespełna 10 minut. Jednak już ten krótki wycinek każde nieco inaczej spojrzeć na gwiazdę i jego zachowanie poza błyskiem fleszy i scenicznych reflektorów.
Gdy pytają pytania o to, czy jest pedofilem, Jackson kręci się na krześle, nerwowo chichocze. Przy innych okazjach zasłania twarz rękami, albo teczką. Jego odpowiedzi także pozostawiają wiele do życzenia.
Król Popu stwierdził np., że nigdy nie wybielał swojej skóry, nie jest gejem i jest dumnym czarnym Amerykaninem. W innym miejscu porównuje się do Jezusa, po czym przekonuje, że został źle zrozumiany.
ZOBACZ: Mieli wypić rozchodniaka, a doszło do tragedii. Prawie wykrwawił się na śmierć
Gdy jest pytany o sprawę molestowania Macaulay’a Culkina robi wielkie oczy i nerwowo dotyka kapelusza. Jego prawnik stwierdza, że klient nie odpowie na to pytania. Wtedy Jackson wybucha śmiechem.
Taśma z nagraniem została wykorzystana w pozwie zbiorowym piątki pracowników posiadłości Jacksona, Neverland. Mieli zostać bezprawnie zwolnieni po tym, jak nakryli gwiazdora na nieodpowiednim zachowaniu wobec dzieci.
W marcu opublikowany zostanie dokument wyprodukowany przez HBO pt. „Leaving Neverland”. Ma się on rozprawić z legendą Jacksona i odkryć wszystkie mroczne karty jego życiorysu. Publiczność, która miała okazję obejrzeć go na festiwalu Sundance.