Z nagraniami przedstawiającymi rzekome UFO – niezidentyfikowane obiekty latające – jest zawsze jeden i ten sam problem. Mianowicie zawsze są niewyraźne i zawsze są nagrywane byle jak i byle czym. Teraz głos w sprawie zabiera policja z Australii publikując intrygujące nagranie.
Na filmie widzimy nocne niebo rozświetlane wieloma grzmotami. Na horyzoncie trwa burza. Nagle w lewym górnym roku ekranu pojawia się przedziwne światło przypominające kształtem latający spodek UFO!
Video opublikowali policjanci z Broome w północnej Australii. Opatrzyli je wiele mówiącym komentarzem:
„Po przejrzeniu nagrań monitoringu z miasta przy plaży w trakcie nocnej burzy, wydaje się że nie jesteśmy sami”
After reviewing CCTV at town beach of last nights storm, it appears we were not alone 🔭🛸🛸🛸🛸 pic.twitter.com/Efh6SuPX7S
— Broome Police (@BroomePol) 17 lutego 2019
W sieci i to nie tylko australijskiej, zaroiło się od teorii internautów, którzy chcą wyjaśnić przedziwny świetlny obiekt. Według wielu jest to odbite światło samochodu, który przejechał gdzieś poza polem widzenia kamery. Inni sugerują, że może to lampa błyskowa telefonu, którym nagrywane było z monitora to ciekawe video. A Wy, jakie macie pomysły?
ZOBACZ TEŻ: Świętoszów: chcieli okraść dom żołnierza. SROGO tego pożałowali! [FOTO]
wprost.pl/ foto: twitter.com