Dramatyczny akt przemocy miał miejsce w Tadżykistanie. Siedmiu turystów z USA, Holandii i Szwajcarii zostało zaatakowanych przez nieznanych sprawców. Najpierw wjechali w nich samochodem, a potem dobijali przy pomocy noży.
Do ataku doszło około 70 kilometrów od Duszanbe, stolicy kraju, w rejonie Danghara. Czwórka turystów nie miała szans z napastnikami. Najpierw z zaskoczenia i z pełną premedytacją wjechali w rowerzystów samochodem. Potłuczonych i oszołomionych mordowali przy pomocy noży. Zabili cztery osoby, trzy uratowały się.
Policja usiłowała zatrzymać sprawców. Dwóch stawiających opór zostało zabitych przez służby, jeden, kierowca ich wozu, został złapany żywcem. Na razie nie są znane motywy ich działania. Prawdopodobnie mieliśmy do czynienia z atakiem terrorystycznym. Jednak póki co nie przyznała się do niego żadna organizacja.