Na warszawskich Powązkach, na Łączce Cmentarza Wojskowego odkryto w zbiorową jamę grobową. To właśnie tam IPN poszukuje szczątków ofiar zbrodni komunistycznych.
Poszukiwania szczątków ofiar zbrodni komunistycznej nadal trwają. IPN prowadzi działania na warszawskich Powązkach, gdzie zbiorową jamę grobową, odsłonięto w niej szkielety trzech osób; jedna z ofiar została zamordowana tzw. metodą katyńską.
„W tej chwili udało się odkryć szkielety co najmniej trzech osób. Nie wiemy ile jeszcze może się ich tam znajdować. Jutro nastąpi ciąg dalszy naszych prac” – powiedział w poniedziałek wieczorem wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk, który kieruje pracami archeologiczno-ekshumacyjnymi na Łączce.
Według wiceprezesa IPN odkrycie zbiorowej jamy grobowej z kompletnymi szkieletami jest wyjątkowym wydarzeniem trwających od połowy kwietnia br. prac Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN. „Każdy, kto interesuje się naszymi pracami wie, że szczątki naszych bohaterów, nad którymi wybudowano w latach 80. groby, były z tego powodu bardzo zniszczone. Dzisiejsze odkrycie to dla nas wielka radość” – powiedział Szwagrzyk.
Dodał, że szczątki jednej z odnalezionych osób noszą ślady po egzekucji tzw. metodą katyńską, czyli strzału w tył głowy. Prace IPN, które mają potrwać do końca czerwca br., są realizowane na terenie do niedawna niedostępnym – do grudnia 2016 r. zajmowanym przez grobowce z lat 80. To ostatni etap poszukiwań na Łączce, podczas których specjaliści i wolontariusze IPN spodziewają się podjąć z ziemi szczątki ok. 100 osób, głównie żołnierzy podziemia niepodległościowego.
źródło: PAP
fot.: pixabay
KG