Jak to mówią, w grupie siła. Ci mężczyźni próbowali ujarzmić parasol, który chciał porwać wiatr. Gdy dwóch odpuściło, to jeden jeszcze walczył. Koleś wystartował w kosmos z miejskiego straganu. Nie wiadomo czy tuż po wylądowaniu spadł i sobie coś zrobił, ale patrząc na całą sytuację można domniemać, że tak. Mocno go wywiało, dosłownie trzeba powiedzieć, że został porwany przez siły natury!
Koleś wystartował w kosmos z miejskiego straganu. W rolę statku kosmicznego wcielił się parasol, który próbowali ujarzmić mężczyźni. Niestety, nie udało się. Jeden z nich dosłownie został porwany przez wiatr. Ciekawe czy mu się coś stało..
ZOBACZ:Jeżeli jesteś totalnym leniem, to jest dla Ciebie praca. Pensja iście dyrektorska!
źródło fot. i wideo: youtube.com