Ciężko się patrzy na takie rzeczy i zastanawia nas to jak byśmy się zachowali, gdybyśmy trafili na takiego pracownika. Ten gość z Białegostoku przeszedł wszelkie granice chamstwa. Wszedł do pokoju, rozejrzał się jakby był u siebie w domu, po czym zaczął pluć gdzie tylko się da. Nawet jeżeli ktoś sobie u niego przeskrobał, to nie tłumaczy jego zachowania. Nie jest w swoim domu i nie ma prawa robić takich rzeczy!
Chamski robotnik z Białegostoku tylko potwierdził to, że nie można ufać dosłownie nikomu. Wyobraźcie sobie, że to Wasz dom i taki jegomość chodzi sobie po nim jak po swojej fortecy i robi co chce. On postanowił napluć gdzie tylko się dało. Dlaczego? Chyba wie o tym jedynie sam zainteresowany…
ZOBACZ:Skazaniec czekał na karę śmierci. Jego ostatnie życzenie doprowadziło strażników więziennych do łez!
źródło fot. i wideo: youtube.com