Grupa rosyjskich speleologów przeprowadziła ekspedycję do jaskini uznawanej za najgłębszą grotę świata. Jaskinia Wieriowkina ma ponad 2 kilometry głębokości. Grotołazi nie dość, że zeszli na samo dno, które okazało się być głębiej niż przypuszczano, to jeszcze odkryli szereg niespotykanych stworzeń.
Jaskinia Wieriowkina znajduje się na terenie Gruzji. Grupa czterech Rosjan, którzy zeszli do jej wnętrza zabrała ze sobą dziesiątki kilogramów sprzętu i prowiantu. Ich wyprawa trwała prawie tydzień.
Po kilku dniach grotołazi dotarli na głębokość 2212 metrów. Tym samym jaskinia okazała się głębsza o 8 metrów niż dotąd przypuszczano. Okazało się też, że miejsce to tętni życiem! Ekipa zebrała 20 okazów różnych stworzeń, wśród nich zaleszczotki, stonogi i pijawki. Wszystko wskazuje na to, że zwierzęta te żyły tam od wielu milionów lat bez żadnego zetknięcia się z czynnikami z zewnątrz.
Jaskinia Wieriowkina została odkryta w 1968 roku. Jednak dopiero wiek XXI przyniósł przełom w jej eksploracji. Początkowo znano tylko 115 metrów korytarzy. W 2016 roku udało się dotrzeć na głębokość 1350 metrów, a rok później badacze z Ukrainy dotarli na 2204 metry. Tym samym Wieriowkina stała się najgłębszą znaną nam jaskinią na świecie.
Zebrane stworzenia z pewnością będą gratką dla uczonych na powierzchni. Być może dzięki nim znacznie poszerzy się nasza wiedza?
o2. pl/ youtube .com/ foto: youtube. com