Kochliwa nauczycielka z Sallisaw w stanie Oklahoma (USA) narobiła sobie ogromnych problemów. 29-letnia Brandy Foreman została oskarżona o kontakty seksualne ze swoimi uczniami. Kobieta miała ich do tego zmuszać, a wcześniej wysyłać swoje nagie zdjęcia przez Snapchata!
29-letnia nauczycielka wpadła, ponieważ jeden z uczniów chciał zakończyć toksyczną znajomość z kobietą. Brandy Foreman uchodziła do tej pory za wzorowego pedagoga i była mocno zaangażowana w życie szkoły. Kobieta uczyła języka angielskiego i była trenerką zespołu cheerleaderek. Wtedy nikt nie wiedział o jej drugim, mrocznym obliczu. Z ustaleń śledczych, którzy dotarli do poszkodowanych chłopców wynika, że Foreman miała zmuszać ich do seksu i wysyłać im swoje nagie zdjęcia. W końcu jeden z jej byłych podopiecznych pękł i zgłosił sprawę na policję oskarżając 29-latkę o molestowanie seksualne.
W toku prowadzonego śledztwa policja ustaliła, że kobieta utrzymywała kontakty seksualne z co najmniej trzema uczniami. 29-latka broniła się tłumacząc, że współżyła tylko z jednym z nich i doszło do tego już po ukończeniu szkoły. Były uczeń zaprzeczył jej wyjaśnieniom i przedstawił odmienną wersję wydarzeń, z której wynika, że nauczycielka miała molestować go już w grudniu 2017 roku! Nastolatek jako dowód pokazał zdjęcia i rozmowy jakie Foreman prowadziła z nim za pośrednictwem Snapchata. Kobieta przebywa obecnie na przymusowym urlopie, wkrótce ma stanąć przed sądem.
ZOBACZ TAKŻE:Nauczycielka zmarła podczas WYCIECZKI SZKOLNEJ! MIAŁA SEPSĘ
źródła: o2.pl, foto youtube.com